Ikona świata motoryzacji, Ford Escort Mk1, zyskuje nowe życie dzięki brytyjskiej firmie Boreham Motorworks. To nie jest zwykły powrót do zdrowia; Jest to skrupulatnie szczegółowy „Continumod” – całkowicie niestandardowy projekt stworzony na podstawie precyzyjnych modeli cyfrowych i oryginalnych rysunków, który otrzymał nawet oficjalny numer podwozia do dalszej produkcji od samego Forda.
W tej nowej odsłonie kultowego samochodu rajdowego nie chodzi tylko o wygląd – Boreham dąży do doskonałości w prowadzeniu pojazdów dzięki dwóm mocnym silnikom. Pierwsza to zestrojona wersja klasycznego silnika Forda Twin-Cam o mocy 136 KM. i osiąga ekscytujące 9000 obr./min, w połączeniu z czterobiegową przekładnią manualną.
Ale prawdziwą atrakcją jest specjalnie zaprojektowany „Boreham TEN-K”. Czerpiący inspirację z technologii sportowej, ten lekki czterocylindrowy silnik o pojemności 2,1 litra ma indywidualne korpusy przepustnicy, wał korbowy i wysokowydajną głowicę cylindrów, która oddaje ducha Formuły 1. Wynik? Oszałamiające 231 KM, wirujące do 10 000 obr./min. Moc przekazywana jest za pośrednictwem pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów i tytanowego układu wydechowego, zapewniając zachwycający dźwięk silnika.
Mk1 RS charakteryzuje się agresywnym rozkładem masy przód/tył w stosunku 55:45 i ma osiągnąć 800 kg, czyli mniej niż jedną trzecią masy nowego Forda Capri. Zawieszenie zostało starannie zaprojektowane i obejmuje kolumny MacPhersona z przodu oraz zaawansowane, lekkie, całkowicie pływające zawieszenie tylne z aluminium i tytanu. Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu ATB zapewnia optymalną przyczepność w każdym zakręcie.
Za hamowanie odpowiadają czterotłoczkowe zaciski, które współpracują z wentylowanymi tarczami o średnicy 260 mm z przodu, natomiast dwutłoczkowe zaciski obsługują wentylowane tarcze o średnicy 264 mm z tyłu. Całość otaczają niestandardowe 15-calowe koła, które nawiązują do oryginalnego projektu Escorta, z ośmiocalową szerokością z tyłu, co poprawia właściwości jezdne.
Nadwozie zachowało rozpoznawalną sylwetkę Mk1, ale zyskało wzmocnione wzmocnienie konstrukcyjne i sztywniejsze stalowe nadwozie, łącznie z elementami z włókna węglowego, takimi jak maska i bagażnik. Reflektory LED, subtelnie przypominające uszczelnione oświetlenie samochodów rajdowych, dodają nowoczesnego akcentu, jednocześnie składając hołd jego sportowemu dziedzictwu.
Wewnątrz kierowcę wita połączenie luksusowego Alcantaru, skóry i anodowanych elementów. We wnętrzu dominuje głęboko osadzona trójramienna kierownica i mnóstwo analogowych wskaźników, a klasyczny wygląd przełamuje jedynie mały wyświetlacz systemu informacyjno-rozrywkowego.
Przy takim poziomie szczegółowości i indywidualnego wykonania cena 295 000 funtów wcale nie jest zaskakująca. Boreham Motorworks obiecuje wykończenia na poziomie OEM i gwarancję na dwa lata lub przebieg 20 000 mil. Zainteresowani nabywcy będą mogli osobiście obejrzeć samochód latem przyszłego roku, a produkcja rozpocznie się nieco później.
A tym, którzy przegapili odnowienie Mk1, Boreham zasugerował już podobne przeprojektowanie Forda RS200, kolejnej rajdowej legendy Grupy B produkowanej w niewielkich ilościach do użytku drogowego, co jeszcze bardziej ugruntowało jej pozycję specjalisty w rewitalizacji ikon motoryzacji.
