Cyberpunk Z: Nielegalny Nissan 350Z w nowej wersji jako rekwizyt filmowy

13

Używany 23-letni Nissan 350Z został radykalnie przekształcony w samochód, który wygląda, jakby pochodził prosto z planu dystopijnego filmu science-fiction. Kalifornijski rzemieślnik Moises Mendoza (znany na Instagramie jako Zleyuz) spędził lata na udoskonalaniu tego sportowego samochodu, w wyniku czego powstał projekt łączący estetykę Cyberpunk 2077 i Blade Runner 2049.

Od wyposażenia fabrycznego do spektaklu

Projekt rozpoczął się od prostego pomysłu: weź niezawodne i łatwo dostępne podwozie i wykorzystaj je do absolutnych granic. Proporcje i układ napędowy modelu 350Z uczyniły go idealnym kandydatem do ekstremalnych zastosowań. Praca Mendozy nie polega tylko na dodawaniu szczegółów, ale na zasadniczej zmianie tożsamości samochodu.

Twarz przyszłości

Najbardziej zauważalną zmianą jest przód. Mendoza przeszczepił reflektory z Subaru BRZ/Toyoty 86 do 350Z, a następnie dostosował je za pomocą grafiki LED, aby naśladować agresywny wygląd Lexusa. Przedni zderzak jest hybrydą konstrukcji 350Z i BRZ, uzupełniony wentylowaną maską. Rezultatem jest interfejs, który jest jednocześnie znajomy i całkowicie obcy.

Ciało z innego świata

Na tym modyfikacje się nie kończą. Samochód posiada szeroki zestaw karoserii sprowadzony z Japonii, dodatkowo podkreślony niestandardowymi nawiewami i statecznikami wystającymi z nadwozia. Chociaż drzwi, dach i szyby pozostały seryjne, tył został całkowicie przeprojektowany.

Tył Porsche na podwoziu Nissana

Najbardziej przyciągającym wzrok dodatkiem jest pełnowymiarowa listwa świetlna LED zapożyczona z Porsche 911. W połączeniu z dużym tylnym spojlerem, kwadratowym dyfuzorem z podwójnymi końcówkami rury wydechowej i niestandardowym tylnym panelem imitującym dzieloną tylną szybę, Z wygląda teraz jak futurystyczny supersamochód.

Niski i szeroki

Samochód zamontowany jest na zawieszeniu pneumatycznym, co umożliwia regulację prześwitu i zapewnia agresywne lądowanie. Całości dopełniają wyjątkowo szerokie koła z rynku wtórnego owinięte w rozciągnięte, niskoprofilowe opony.

Poprawa mocy

Pod maską znajduje się oryginalny 3,5-litrowy silnik V6 Nissana, który jest obecnie połączony z systemem podtlenku azotu. Mendoza planuje jednak zastąpić go 6,2-litrowym silnikiem V8 firmy GM, zapewniającym jeszcze większą moc i naprawdę wyjątkowe wrażenia z jazdy.

Ten projekt to coś więcej niż tylko lifting, świadectwo siły wyobraźni i chęci przesuwania granic projektowania motoryzacyjnego. W rezultacie powstał samochód, który wygląda, jakby mógł zejść z planu hitu science-fiction, przykuwając uwagę, gdziekolwiek się pojawi.